Kolejna środa czytelnicza z zabawą u Maknety.
Szybko mijają mi ostatnio dni. Uciekają jeden za drugim.
Od ostatniego środowego spotkania trochę swetra przybyło.
Słuchałam przez ostatni tydzień dwóch pozycji.
Pierwsza to "LEKTOR" Berharda Schlinka.
Hanna jest piękna pociągającą i znacznie starszą od piętnastoletniego Michaela, który zakochuje się w niej bez pamięci.
Chłopak zaczyna bywać u niej w domu. Szuka pretekstów do częstych odwiedzin.
Ich romans szybko przeradza się w namiętność, a częścią miłosnego rytuału staje się czytanie książek - on zostaje jej lektorem, ona dzięki niemu mniej dotkliwie odczuwa samotność.
Pewnego dnia Hanna znika bez śladu. Mija kilka lat. Michael, już student prawa, spotyka ją na sali sądowej. W trakcie procesu poznaje mroczną przeszłość swojej ukochanej.
Stopniowo uświadamia sobie, że Hanna, niegdyś strażniczka w obozie koncentracyjnym, ukrywa prawdę, której wstydzi się bardziej niż popełnionych zbrodni.
Lisa Gardner "NIEPEWNOŚĆ"
Małżeństwo - Justin i Libby - oraz ich córka zostają porwani z własnego domu i przewiezieni do supernowoczesnego nieczynnego więzienia zbudowanego przez firmę należącą do Justina.
Umieszczeni są razem w jednej małej celi. Do tej pory żyli w domu gdzie na każdą osobę przypadało ponad dwieście metrów. Każdy z nich ma coś do ukrycia.
Śledztwo prowadzi Tessa była funkcjonariusz policji stanowej.
Co dalej nie wiem słucham. Jestem w połowie.
Dziękuję serdecznie za komentarze pod ostatnim postem.
Pozdrawiam