Witam wakacyjnie.
Ostatnio u mnie na drutach króluje kolor niebieski. Tak się jakoś złożyło.
W ostatnim tygodniu druty zajęły dwie robótki w tym kolorze.
Chusta z wełny estońskiej długo czekała na przerobienie. Miałam kilka pomysłów na jej wykorzystanie ale ostatecznie padło na zrobienie "strzały". Dziś wieczorem pewnie spadnie z drutów. Tylko te zamykanie dużej ilości oczek. W moich zapasach jest jeszcze kilka moteczków w innych kolorach i czeka na przerobienie. Niebieskie moteczki ze zdjęcia czekają na przerobienie w oczywiście niebieską czapkę.
Sweterek w listeczki jaki zaczęłam pod wpływem chwili, kiedy zastanawiałam się co wykonać z bawełny sprutej z wcześniejszego sweterka. Nie doczekał się noszenia czekał na kupienie guzików i tak przeleżał. Szukałam oglądałam, aż tu sam pomysł przyszedł po zajrzeniu na bloga, który obserwuję. Ale o tym innym razem. W moim ogrodzie ku mojej uciesze wreszcie po kilku latach zakwitła juka.
Na kwiatostanie działa się istna walka mszyce kontra mrówki. I tak po kilku dniach mrówki pięknie wyczyściły kwiaty z mszyc. Jeszcze jest kilka pąków gotowych do pokazania się w całej okazałości.
Na dokończenie oczekuje sweterek też niebieski.
Kupiłam guziki i czeka na przyszycie i zdjęcia.
Pozdrawiam Was
Anka
Lubię niebieski :)). Robótka wygląda bardzo efektownie, ciekawa jestem jaki będzie finał. Juka pięknie zakwitła, moje w tym roku na razie słabo kwitną. Mrówki i mszyce miałam na bobie, w sumie to chyba deszczowa aura przepędziła i jedne i drugie ;))). Pozdrawiam serdecznie :)).
OdpowiedzUsuńBluzeczka dochodzi do finału. Chusta wczoraj zblokowana, czeka na zdjęcia.
UsuńDzięki dużej ilości mszyc mam coraz więcej mrówek w ogrodzie.
pozdrawiam
przepiękne połączenie błękitów , szal zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzal wyszedł bardzo fajny. Przejścia kolorów ładnie się układają.
Usuńpozdrawiam
Ostatnio również polubiłam niebieskości. Sweterek listkowy wygląda juz teraz super. Niecierpliwie czekac będę na efekt finalny. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńBluzeczka listkowa powstaje ze sweterka rozpinanego zrobionego i zalegającego w szafie. Oczywiście niewykończonego.
Usuńpozdrawiam
No te listki niebieskie są super! Lubię takie dekolty. I żadnego takiego nie mam, bo nie potrafię tego robić. Co do juki - nie wiedziałam, że tak pięknie potrafi rozkwitnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Marta
Listeczki są bardzo proste w robieniu.
UsuńNawet się w tym roku nie spodziewałam, że juka zakwitnie. Rosła kilka lat i nic. A tu taka niespodzianka.
pozdrawiam
Lubię niebieski a te listki już kiedyś widziałam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa te listki bardzo polubiłam i do wykonania polecam.
Usuńpozdrawiam