Kolejne spotkanie z Maknetą w kolejną środę.
Kilka dni temu skończyłam książkę kryminalną "Pochłaniacz" Katarzyny Bonda.
Miło się rozczarowałam bo pod koniec książki usłyszałam informację, że kolejne przygody bohaterki książki można jeszcze poznać w.......... Bardzo mnie to ucieszyło, że są kolejne przygody. Na pewno ich poszukam choć nie znam tytułów kolejnych przygód ale od czego jest wujek "G".
Po tych wszystkich książkach chwila wytchnienia nad romansem. Może to z powodu kolejnej pracy.
Robi się dla czterolatki rozpinany sweterek i oczywiście na "różowo"
Książka to "I wciąż ją kocham" której autorem jest wszystkim dobrze znany Nicholas Sparks.
Po ukończeniu szkoły średniej John zaciąga się do armii, gdzie przechodzi szkołę życia, nabiera pewności siebie. Podczas przepustki spotyka dziewczynę swoich marzeń. Młodszą o dwa lata studentkę pedagogiki, wolontariuszkę, która z grupą przyjaciół buduje domy dla ubogich. Na przekór wszystkim miedzy nimi rozkwita wielka miłość. Ona przyrzeka czekać na niego aż skończy się jego służba w armii. Niestety ich związek nie wytrzymuje tak długiego rozstania. A co dalej nie wiem bo jeszcze nie skończyłam słuchać.
A co na drutach różowa bawełna.
Robię z podwójnej nitki na drutach 3,5. Mimo że druty nie należą do olbrzymów rzędów szybko przybywa. Niecałe sto oczek na początku a rozmiar mały więc szybko sweterka przybywa.
Z bawełny robi się całkiem przyjemnie, choć w te deszczowe i zimne dni przyjemniej robiłoby się z wełny.
Biorę się za druty i walczę dalej z czasem.
pozdrawiam ciepło bo pogoda chyba nikomu humoru dzisiaj nie poprawia.
Piękny kolorek i włóczka pięknie się układa w mięsiste, równe oczka
OdpowiedzUsuńDla czterolatki koniecznie musi być kolorek barbiowy. Bo Barbi nosi róż.
UsuńTrn róż jest bardzo ładny, zatem i sweterek będzie uroczy.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie do gustu właścicielce i będzie często noszony.
UsuńŚliczny kolor bawełny:) Ciekawie zapowiada się ten sweterek:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBawełna jest bardzo przyjemna. Odcień różu z tych krzykliwych. Ale różowy miał być i już.
UsuńAle Ci pięknie wychodzi ten różowy sweterek.
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę. A czy coś z tego wyjdzie zobaczymy.
UsuńŁadny ten róż. Nie wiem czy zdjęcia oddają dokładnie kolor , ale ten róż jest "ciepły" . Pokaz jak zrobisz całość . Będą guziczki?
OdpowiedzUsuńPokażę bardzo chętnie. Jestem już na wysokości pachy i zaczęłam się zastanawiać na ile guzików go zrobić. Czy trzy czy po całości.
Usuńpozdrawiam :)
Sweterek zapowiada się bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz robię taki mały rozmiar. Zadowolona jestem bo sweterka bardzo szybko przybywa.
UsuńŁadny kolor. Czuję jak bardzo miękki będzie sweter.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz robię z tej bawełenki. Ale tak jest bardzo mięciutki i milutki.
UsuńSweterek będzie prosty i gładki, czy może z jakimś ażurkiem?
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad jakimś ażurkiem na dole swetra i przy rękawach. Ale jeszcze nie wiem.
UsuńPrzyznam się, że Sparksa nie znam, ale wiadomo - szewc bez butów chodzi, no i nie sposób znać wszystko. Sweterek ma śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńJa też dzięki zaglądaniu na WDiC u Maknety poznaje autorów mi obcych a powszechnie znanych szerszemu gronu.
OdpowiedzUsuń