To już moje szóste spotkanie w tak zacnym gronie.
Na drutach ciągle to samo.
Dużymi krokami zbliżam się do końca swetra.
Podczas dziergania słucham kolejnej książki.
To debiutancki thriller S. J. Watsona pt:"Zanim zasnę".
Książka ta trafiła na prestiżową listę "The New York Timesa" od razu na pozycję 7.
Prawa do ekranizacji zostały już sprzedane.
Słucham dopiero drugiego rozdziału, ale bardzo mnie intryguje.
Bohaterka budzi się co rano w obcym łóżku u boku obcego mężczyzny.
Z powodu wypadku przed dwudziestu laty straciła zdolność zapamiętywania.
Co rano przeżywa wstrząs, co rano musi się z nim godzić.
Ale po co są lekarze?
Powoli jednak okazuje, że ta prostota jest pozorna.
Że Christine ma swojego neurologa, o którym nie wie jej maż, że prowadzi pamiętnik, dzięki któremu może częściowo wypełnić luki w pamięci.
Z czasem okazuje się, że ma jakieś inne wspomnienia niż te, które co rano pieczołowicie mąż odtwarza.
Jestem bardzo ciekawa co będzie działo się dalej.
Skończyłam już rękawy i cordem.
Jestem na etapie kieszeni. Na szczęście wełny wystarczy mi na ich zrobienie.
A wyjęte z szafy czekają już kolejne motki na sweterek.
Jak zamawiałam widziałam na ekranie komputera trochę inny kolor.
Opis mówił o szarym wpadającym w niebieski.
I chyba taki jest, choć dla mnie bardziej szary.
Już nie mogę się doczekać rozpoczęcia pracy, bo wzór mnie kusił od dawna.
Ale o nim później.
Pozdrawiam
kolorek włoczki ładny.:)
OdpowiedzUsuńŚliczne szaraczki, aż ma się ochotę przytulić motki :)
OdpowiedzUsuńSweter będzie super! Czyżby szary był twoim ulubionym kolorem?
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam i bardzo mi się podobała. Nic nie jest oczywiste i takie jak by się wydawało.
Pozdrawiam:)
Brakuje mi swetra w szarościach. A moim ulubionym od dłuższego czasu jest niebieski. A "książki" z zaciekawieniem słucham i kończę sweter.
UsuńWidziałam film, książki niestety nie czytałam:( Ale film był świetny.
OdpowiedzUsuńPo skończeniu książki muszą obejrzeć film. Jestem bardzo ciekawa jak reżyser wszystkie przemyślenia bohaterki pokazał.
UsuńFilm widziałam, chociaż zawsze staram sie przed obejrzeniem przeczytać książke, tym razem mi się nie udało :) Ale na pewno siegnę przy okazji tak dla porównania :)
OdpowiedzUsuńJa jeśli mam wybór to wolę najpierw książkową wersję.
UsuńŚliczny ten szary, książka baaaardzo mi się podobała, nie mogłam się oderwać, film klapa -beznadziejny oczywiście według mnie,
OdpowiedzUsuńTeż mam w planie sweter, ale ciągle nie mogę się zdecydować, co ja tak właściwie chcę. Szary kolor piękny, ciekawa jestem co będziesz robić :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Sweterek naszej rodzimej dziewiarki. Wzór już czeka.
UsuńTo mi dałaś do myślenia. Ale i tak obejrzę film.
OdpowiedzUsuńksiążka ciekawie brzmi, sweter już blisko końca, a wełna na kolejny projekt piękna
OdpowiedzUsuńAnka
Oj na mnie też w szafie czeka włóczka. Kusi mnie jak nie wiem, ale na razie musi tam jeszcze poleżeć :/
OdpowiedzUsuńKsiążką mnie zaciekawiłaś. Może sięgnę też po film...
Zawsze byłam ciekawa jak duże zapasy mają dziewiarki, które blogują już kilka lat. Czy im miejsca wystarcza na te wszystkie motki.
OdpowiedzUsuńFilm już widziałam i chyba obejrzę jeszcze raz ;-)
OdpowiedzUsuńDobrze mi się dzierga przy filmach, które już znam i podobają mi się.
Ja ostatnio zaniedbałam oglądanie filmów. Na razie tylko słucham.
OdpowiedzUsuńnie czytałam książki, a do filmu się przymierzam. Tym bardziej, że gra w nim mój ulubiony Colin Firth. Strasznie lubię nitki Alize - przyjemnie się prowadzą
OdpowiedzUsuńJa będę robiła z nich pierwszy raz. Próbka wyszła po praniu jeszcze milsza w dotyku. Nic tylko brać się do pracy.
UsuńAleż mnie zaintrygowałaś tą książką :) A włóczka śliczna ;) Też lubię te od Alize ;)
OdpowiedzUsuńAniu, ta książka też czeka u mnie na swoją kolejkę. Szarości cud, miód też uwielbiam.Czekam co dalej z tym szarym sweterkiem .Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuńSłucham. Pamięć wraca bohaterce. Coraz więcej sobie sobie przypomina....
OdpowiedzUsuńA ja dziergam i słucham.
Ciekawa książka. A sweterek nieźle się zspowiada.
OdpowiedzUsuńTo misi byc ciekawa książka
OdpowiedzUsuńKsiążka coraz bardziej mnie intryguje, a o szarościach już wypowiadać się nie będę, bo po co się powtarzać?
OdpowiedzUsuńKsiążkę skończyłam słuchać wczoraj, no dzisiaj bo było dużo po północy i jestem pod wrażeniem. Muszę poszukać w podobnych klimatach.
OdpowiedzUsuń