Środowa zabawa z Maknetą coraz bardziej mnie wciąga, ale także mibilizuje do dziergania i cztania (słuchania). Tydzień temu zaczynałam rękawy, ale cały czazs w niepewności czy wystarczy mi włóczki. Odłożyłam sweter na bok i poszukałam czegoś innego do dziergania.
Będąc na spotkaniu robótkowym zaopatrzyłam się w nowe włóczki.
Namacalnie je wybrałam. Kupiłam dwa kolory arwetty FILCOLANY.
Zaczęłam dziergać z koloru 266 chustę One - Skein Adventures według projektu Justyny klik.
Wzór bardzo mi się spodobał a i kształt chusty jest bardzo ciekawy.
Podczas dziergania słuchałam Agaty Christi "Pory przypływu"
Podczas nalotu na Londyn ginie potentat finansowy. Zgodnie z prawem milionowa fortuna ma przypaść w udziale jego świeżo poślubionej żonie. Krewni zmarłego nie mogą się pogodzić z tym faktem. Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem istnieją podstawy, aby zakwestionować ważność kontraktu małżeńskiego. Niestety, potencjalny świadek ginie zamordowany w tajemniczych okolicznościach.
Druga to "Krąg" Bernarda Miniera.
W miasteczku zostaje zamordowana jedna z wykładowczyń; kilka dni później ginie hodowca psów rozszarpany przez własne zwierzęta. Co łączy te dwa zdarzenia?
Jeszcze nie wiem bo wczoraj zaczęłam słuchać drugiej płyty.
A rękawy w sweterku wyglądają tak.
Zaczęłam robić raz jeden rękaw raz drugi i przyglądam się motkom jak ich ubywa.
Zastanawiając się.... Czy wystarczy na kieszenie?
Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie pogoda nie nastraja do wychodzenia z domu.
Tak mało brakuje, aby zakończyć sweter! Ale już niedługo nam go pokażesz.
OdpowiedzUsuńChusta za to piękna, jak to każdy wzór Justyny. będzie piękna! już jest.
Gdy tak przy okazji WDiC oglądam dziergane chusty, to coraz bardziej się w nich zakochuję - w Twojej też.
OdpowiedzUsuńCudny kolor, cudne ażury, dojrzewam do samodzielnego wykonania jednej dla siebie.
OdpowiedzUsuńChusta rzeczywiscie ma piekny wzor :) Ladnie sie uklada.
OdpowiedzUsuńJa coraz bardziej zakochuję się w pastelach. :) Ta chusta zapowiada się świetnie. Ciekawa jestem jak będzie się sprawować Arwetta w takim wyrobie, daj znać. ^^
OdpowiedzUsuńPiękny ażurek i moje ulubione kryminały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
D.
Ciekawa chusta. A sweterka już niewiele brakuje. Trzymam kciuki za kieszenie.
OdpowiedzUsuńChusta piękna, i szaraczek też :) (W prostocie siła ) !
OdpowiedzUsuńmimo wielu udogodnień wole papierowe książki :)
Polecam zrobienie kieszeni w inny kolorze, jakby co. Robi niezłe wrażenie, jak czasami ze środka wychynie coś niespodziewanego...
OdpowiedzUsuńCudna chusta :-) Bardzo lubię ten wzór, a w wybranym przez Ciebie kolorze prezentuje się doskonale :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że starczy Ci włóczki... będę trzymała kciuki.
Pozdrawiam serdecznie.
Wzór chusty przepiękny, a do tego ten kolor
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że włóczka nie skończy się wcześniej, niż byś chciała. ja chyba bym się wściekła! po takiej ilości dziergania... chyba kombinowałabym z innym kolorem bo nienawize pruć.
Anka
Jestem ciakwa tej chusty...zapowiada sie przepieknie:) Widze, ze lubisz kryminaly, ja juz dawno zadengo nie czytalam, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńchusta w fajnym kolorze, książki dopisałam do listy.
OdpowiedzUsuńPiękne robótki. Bardzo podoba to co widać w chuście!
OdpowiedzUsuńChusta zapowiada się bardzo ciekawie,czekam na końcowy efekt.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Sporo robótek u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń