Moja kolejna chusta powstała tak szybko, że nawet nie zdążyłam umieścić jej w zakładce z pracami, które są w fazie powstawania. Włóczkę na nią kupiłam w sklepie stacjonarny przy okazji bytności w Warszawie. Trafiłam akurat na czas dostawy do sklepu i dokładania ich na półki. Ile czasu wybierałam kolor to ja tylko wiem. Decyzja nie była łatwa bo było w czym wybierać. Wybrałam trzy faworytki. Wybór ostateczny to kolor lotus. Pierwszy raz robiłam z malabrigo i jestem bardzo ciekawa jak się będzie spisywała w noszeniu.
Wzór chusty w oryginalnym wykonaniu jest tu klik
Chustę robiłam trochę inaczej niż oryginał. Moja ma kształt trójkąta i nie ma pikotków.
Zdjęcia robione na szybko przed spotkaniem robótkowym dzięki pomocy Kasi.
A tu we wnętrzu w czasie spotkania. I nawet widać moje łapki z telefonem.
Włóczkę wyrobiłam do ostatniego centymetra. Całe 400 cm radości. Trochę jest pognieciona na zdjęciach. No cóż stale w użyciu.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Bardzo mi się podoba! Śliczny melanż i pięknie zrobiony.
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać.
Usuńpozdrawiam
Piękna :-) Cudny kolor wybrałaś i świetny wzór.
OdpowiedzUsuńNa pewno będziesz zadowolona z tej wełny :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Jak do tej pory przyjemnie się ją nosi. Polecam chustę do zrobienia.
Usuńpozdrawiam
Piękna chusta, śliczny wzorek!
OdpowiedzUsuńMoja chusta wciąż w fazie marzeń;)
Pozdrawiam Aniu:)
Tą chustę bardzo łatwo się robi. Marzenia czas realizować.
Usuńpozdrawiam
Jest się czym chwalić - piękna chusta w pięknych kolorkach.
OdpowiedzUsuńCacko ta chusta!!!.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSliczna!!!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, piękna chusta. Bardzo ładnie uplotłaś. Pozdrawiam druciarsko!
OdpowiedzUsuń