Zbierałam się do długo do zrobienia zdjęć.
Czekając na słoneczną pogodę i w oczekiwaniu na wiosnę.
Chusta zrobiona z włóczki z odzysku. Wcześniej był to jakiś sweterek w małym rozmiarze. Ale urzekł mnie kolor i właściwości włóczki :kaszmir i wełna. Zastanawiałam się długo co z niej zrobić. Możliwości były ograniczone bo włóczki ograniczona ilość. Przyszedł taki dzień dwa miesiące temu. Mając dość mroźnych bezsłonecznych dni chciałam sobie poprawić humor ubierając się w coś energetycznego. Kombinowałam jeszcze do niej jakąś czapkę. Ale kilka prób okazało się porażką i tak powstała duża okazała chusta. Chusta sprawdziła się, jest w ciągłym użytkowaniu. Kolor nie do uchwycenia komórką. W rzeczywistości jest piękną maliną.
Drugi skończony i ciągle w użytku to szal zrobiony z włóczki kupionej letnią porą w sklepie stacjonarnym. Bardzo ciekawa włóczka, milutka o ciekawym wyglądzie. Miałam dylemat co z niej zrobić. Kupiłam tylko jeden motek. Może z dwóch wymodziła bym zupełnie coś innego. I tak powstał najzwyklejszy szal. Ciężko było zrobić zdjęcia.
Włóczka to alpaka średni brąz zakupiona tu klik
To zdjęcie chyba najlepiej ukazuje jej kolor.
Faktura włóczki po zrobieniu wygląda bardzo ciekawie.
A na koniec zdjęcia z ogrodu. Nie mogłam się oprzeć.
Takie piękne skąpane w promieniach słońca.
Życzę Wam rodzinnych Świąt i duuużo słonecznych dni.
Śliczności :-) Piękna chusta i fantastyczny szal :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia :-) I nawzajem - wesołych Świąt :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Rewelacyjny ten szal!! I jakie piękne krokusy!! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńPiękne!!!Żadne wiosenne chłody Cię nie zaskoczą! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń