Witam w Nowym Roku.
Podsumowania, podsumowania a ja ich nie mam ochoty robić.
Minął kolejny rok i już.
Prezentuję moją najdłużej robioną robótkę, może dlatego, że w międzyczasie robiłam inne.
To moja pierwsza tak długaśna praca.
Szal ma dwa metry długości i 55 centymetrów szerokości.
Podczas dłubania na drutach 3 i pół, wyrabiając wymagający wzór lepiej się słucha niż czyta.
Ostatnio "przeczytałam" dwie książki Harlana Cobena.
Chętnie je zaprezentuję na kolejnym spotkaniu.
We wspólnym dzierganiu i czytaniu U MAKNETY, będę już uczestniczyła piąty raz.
" Błękitna krew"
Na okładce płyty jest kilka zdań:
Kto mógł porwać Chada, syna Jacka Coldrena, znanego golfisty, który z ogromną przewagą prowadzi w mistrzostwach USA?
Podejrzenia padają na dawnego asystenta.
Tymczasem okazuje się, że pół roku wcześniej popełnił samobójstwo.
A jeśli żyje i tylko upozorował własną śmierć.
"Nie mów nikomu"
Ta powieść uczyniła z autora megagwiazdę współczesnego thrillera.
Od śmierci Elizabeth z rąk seryjnego zabójcy minęło osiem lat, ale młody lekarz David Beck nie potrafi o niej zapomnieć.
Niespodziewanie pocztą elektroniczną otrzymuje od anonimowego nadawcy wiadomość zawierającą niezbity dowód, że jego żona nadal żyje.
Jeśli miałabym dokonać wyboru, która bardziej mi się podobała to ta druga.
Może dlatego, że jest tam tęsknota i wielka miłość.
Metka od włóczki też się dobrze wkomponowała.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających.
Piękny szal! Już wyobrażam sobie jak delikatnie otula.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu:)
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńSzal jest cudny, a wszystko co piękne wymaga jakiegoś wysiłku, ale warto było.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Wysiłku było sporo. Ale jak byłam w połowie zaczęło mi zależeć na szybkim skończeniu.
Usuńpozdrawiam
Cudny szal :-) Przepiękny wzór i śliczny kolor.
OdpowiedzUsuń2 metry dziergane na drutach 3 i pół... podziwiam Cię z całego serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Jak go zaczynałam nie przypuszczałam, że będzie tak długi. Pierwszy raz robiłam coś z włóczki, która ma 1000 m.
Usuńpozdrawiam
cudowny szal.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam
UsuńPrzepiękny, imponujący szal! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki.
Usuńpozdrawiam
Przepiękny szal. Ja dopiero drugi raz biorę udział w wyzwaniu Maknety.
OdpowiedzUsuńDzięki i do następnego spotkania u Maknety
Usuńpozdrawiam
Szal cudo!
OdpowiedzUsuńOj cuda to nie u mnie.
Usuńpozdrawiam
muszę się wreszcie przestawić na audiobook'i. bo symultaniczne czytanie i dzierganie mi nie wychodzi...
OdpowiedzUsuńAudiobooki są wygodniejszą formą, ale papierowej wersji czasami mi brakuje. Dziergam wtedy coś na grubych drutach i mało bymagąjącego skupienia.
Usuńpozdrawiam
Marzy mi się taki lekki, ażurowy szal - zaczęłam dziergać, żeby zrobić sobie taki, ale jakoś się dotychczas nie złożyło. Może w 2015 roku się uda...
OdpowiedzUsuńTwój jest piękny i po raz kolejny przypomina mi, że czas spróbować swoich sił w takim wyzwaniu.
Proponuję kupić odpowiednią włóczkę a chęci same przyjdą.
Usuńpozdrawiam
Jej, jaki piękny ten szal! Nic dziwnego, że wymagał tyle pracy - jest duży, malutkie druty i ten śliczny wzór! Ja też słucham Cobena "W głębi lasu".
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Asia
Ja jestem pod wrażeniem innych blogerek, ponieważ dziergają nawet na dwójkach i to duże projekty.
Usuńpozdrawiam
Piekny jest ten szal... Ciekawe, co nowy rok przyniesie...
OdpowiedzUsuńOj ciekawe co przyniesie i co stworzymy.
Usuńpozdrawiam
Sliczny szal a książki Harlana Cobena również lubię :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i ciepłe słówka.
Usuńpozdrawiam
Szal imponujący! I nie tylko metka ładnie wkomponowała się na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz dziergałam z czegoś z odrobiną jedwabiu.
Usuńpozdrawiam
Szalenie piękny jest ten szal! Ma niepowtarzalny urok, a jeszcze to zdjęcia z pianinem... przecudnie!
OdpowiedzUsuńOj kombinowałam w jakiej scenografii go uwiecznić.
Usuńpozdrawiam
Szal, bez dwóch zdań, jest przepiękny :) Zdjęcia też mają ogromny urok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Można było jeszcze strój z epoki sznur pereł....
Usuńpozdrawiam
Piękny szal!!
OdpowiedzUsuńWłaścicielka pięknie będzie w nim paradować.
Usuńpozdrawiam
Szal przepiękny, jaki delikatny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję i pozdrawiam
UsuńPiękny szal :)
OdpowiedzUsuńU mnie w kolejce "Zaginiona" i "Zostań przy mnie " tego autora :)
dziękuję i pozdrawiam
UsuńŚliczny szal. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny szal!
OdpowiedzUsuńSzałowy ten szal, uwielbiam kryminały, ale jak dotąd jeszcze nie czytałam tego autora.
OdpowiedzUsuńPiękny szal, kolor taki elegancki. Zdjęcia też bardzo udane ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwio za ciepłe słowa. Robienia zdjęć tak naprawdę dopiero się uczę.
UsuńWspaniałym i w kolorze, i w wykonaniu szalem Weszłaś w Nowy Rok! Oby kolejne prace dawały jak najwięcej satysfakcji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że na kolejne prace znajdę czas. Coraz więcej i więcej chciałabym zrobić.
UsuńJaki piękny szal!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki.
UsuńPiękny szal :) Bardzo lubię liściaste motywy.
OdpowiedzUsuń"Błękitnej krwi" chyba nie czytałam. Muszę poszukać.
Ten liściasty wzór widziałam na pewnym sweterku i już mnie kusi. A książkę oczywiście i autora polecam.
UsuńCzytałam Nie mów nikomu i też mi się podobała - szczególnie, że to była pierwsza książka tego autora, którą czytałam.
OdpowiedzUsuńSzal piękny.
Piękny szal zrobiłaś i te dwa metry... podziwiam. Narobiłaś się, nie ma co :) Świetny kolor i zacna włóczka, wszystko razem pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuń