piątek, 21 listopada 2014

Prawie idealny

 Sweterek wyszedł prawie...idealny. Po kilku przymiarkach stwierdziłam, że nie nadaje się do chodzenia przynajmniej dla mnie. Nie chciało mi się nawet przyszywać kieszeni i obcinać nitek.
Stwierdziłam, że nie będę przypinała jakiejś zacnej spinki z przodu. Sweterka jest jak dla mnie za mało na przodzie. Położę do szafy. Kiedy znajdę podobną włóczkę zrobię sobie drugi a ten posłuży jako model. Przecież ten robiłam na podstawie zdjęcia.


 Po dłubaniu na drutach 3,5 wzięłam do ręki 6.
Swetra przybywa szybko.
Jest to mój powrót do przeszłości. W pierwszym wcieleniu był płaszczykiem na każdą porę roku, bo i zimą mieścił się pod kurtką. 
To drugie wcielenie. 
Włóczka jest z dodatkiem moheru i po skończeniu będę musiała sweterek ładnie uczesać, żeby był milutki.
 

Nawet podczas robienia zdjęć moje ręce muszą coś robić.
Muszą być w ciągłym ruchu.
Czy tylko ja tak mam.


Jeszcze dopisek na temat czapki komina i rękawiczek.

Noszą się cały czas. Nie mogę im zrobić zdjęć, bo musiały by zostać w domu.
A córka nosi codziennie, bo zrobiło się zimno.
Może później.

Pozdrowienia dla  wszystkich, którzy tu zaglądają.









6 komentarzy:

  1. Ehhh taki sweterek na drutach zrobiony, się mi dzieciństwo przypomniało, jakie one były cieplutkie milutkie, aaaaa jeszcze te wełniane skarpety:) Ehhh jak dobrze że ktokolwiek jeszcze potrafi takie cudeńka zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm, no ja tam nie wiem. Ten sweterek ładny wyszedł. Ciut za wąski?Może go zmoczyć i z lekka zasugerować mu poszerzenie? Skoro z ameby da się dzięki temu wyczarować ażurowego, chuścianego motyle? To i centymetr szerokości się znajdzie. Ja tam bym pochowała nitki i go lekko zblokowała. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż żal, że za wąski, bo wyszedł Ci super. Może jak zblokujesz, to się poszerzy. Możesz go także potraktować żelazkiem, ja tak czasem robię. Czerwony sweter zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie idealny, ale ja lubię jak jest "ciaśniej" i wszystkie udziergi zawsze robię rozmiar mniejszy, w tym przypadku taki rozmiar jak dla minie doskonały:) Ja bym go nie pruła. Piękny fason, świetnie leży , aż żal zrobić z nim te straszne rzeczy, która chodzą Ci po głowie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały sweter!!!
    Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały sweterek, perfekcyjnie wydziergany i tylko szkoda, że pójdzie do szafy. Rozumiem, co to znaczy, gdy swetra z przodu za mało, sama mam podobnie: nie noszę takiej rzeczy i już.
    Dziękuję za odwiedziny i ciepły komentarz.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń